Znaleziono 67 wyników

Maczam kolejny belt w truciznie i strzelam w glowe bestii.

- Cholera jasna ! - Strzelam z kuszy, zatrutym beltem w demona i wbiegam w cienie. Jezeli demon zwroci na mnie uwage, spierniczam w las.
Jezeli nie, laduje kusze i znow strzelam. Jezeli trucizna wido ...

Fajnie fajnie, i nawet dobrze szlo, ale niestety wszystko padlo. No nic, mowi sie trudno.

Juz skonczylismy ? Co jest ludziska Confused

Nastawilem sie na granie do tej 2-3 a tu marna polnoc i juz pusto.

- Mam lunete, zdejme ja i bede obserwowal. - Zejmuje lunete z karabinu i siadam na miejscu pasazera z przodu.
- Willy, wez ten karabin na pake. - podaje Willy'emu karabin martwego snajpera

- Przyda sie ta bron, biore ja. Przy obozie bede musial znalesc sobie jakies dobre miejsce, tam tez postawie ten karabin. No i mam lunete z noktowizja.
To jak, ruszamy ?

Biore karabin i przygladam sie mu ze wszystkich stron, oceniam stan i przydatnosc.
Patrzac wciaz na karabin mowie do kumpli:
- Dobra, Mózg robimy po Twojemu.

- Widze trzy mozliwosci. Mozemy wysadzic ta ciezarowke, zostawic ja tu, albo wrocic z tym do miasta i sprzedac. Ty tu rzadzisz Mózg.

- Co tam masz ? - Podbiegam do Mózga. - Co my teraz z tym zrobimy ? WILLY - krzycze do kumpla - Zastrzel go i chodz tu !

- Mózg, zobacz co jest w tych pudlach, ja tu sie rozejrze troche.
Z karabinem w rekach obchodze powoli samochod i rozgladam sie po okolicy, gotow do ewentualnego strzalu.

Slyszac krzyk, nie strzelam, ale jestem gotow to zrobic w kazdej chwili.

uffff

"...Móóóóóóóóóóóóój jest ten kaaaawalek podlogi... nieeeeeeee mówcie mi więc cooo mam roobić..."

- Kurwa, mogl mnie ochlapac - zwracam sie do Mózga. Wyciagam karabin. Odwracam sie do kolesia na pagorku, mieze do niego ze snajpy i strzelam.

Zmieniam taktyke i ze spokojem zwracam sie do zdenerwowanego mezczyzny.
- Nie powtorze tego znow, odloz bron. Skad mam wiedziec, ze nie strzelisz nam w plecy jak tylko kawalek sie oddalimy. Ten na pa ...

Nie trzeba odrazu zabijac Very Happy

Mozna pomeczyc Razz

Nie no, to byl taki zarcik oczywiscie. Z takim perfidnym MG-sadysta jeszcze sie nie spotkalem Wink

I tak wszyscy dobrze wiedza, ze MG to z reguly sadysta Very Happy

Wyciagam pistolet z kabury i trzymam mezczyzne na muszce
- Mózg, na pagorku jest jeszcze jeden.
Zwracam sie do wojaka
- Chowaj bron kurwa, albo przemalujesz sobie samochod, na czerwono. Grzecznie p ...

Maczam kolejny bel w truciznie i laduje nim kusze. Z drzewa rozgladam sie po okolicy i oceniam syuacje. Pozniej schodze ostroznie z drzewa i w mroku skradam sie do miejsca skad rozpoczelismy atak.

Staje z tyłu z przygotowanym pistoletem w odbezpieczonej kaburze. Nic nie mowie, rozgladam sie uwaznie po okolicy.